Cebulaki

Żeby uznać, że moje wakacje były udane muszę odwiedzić Kazimierz Dolny.
Jest to dla mnie miasteczko magiczne, urokliwe i pełne pyszności.
Każda wizyta kończy się zakupem kilku pysznych cebularzy lubelskich.
Cebularze są produktem tradycyjnym regionu i jeżeli tylko będziecie w okolicy to zachęcam do ich spróbowania.
W oczekiwaniu na wakacje i cebularze postanowiłam spróbować choć troszkę przypomnieć sobie ich smak i zrobiłam cebulaki.
Dobre.... choć do oryginału im daleko :)
Polecam!

30 g drożdży,

łyżka cukru,

1/2 kg mąki pszennej,

szklanka mleka,

2 jajka,

2 łyżeczki soli,

60 g margaryny,

2 cebule,

3 łyżki maku,

łyżeczka soli,

2 łyżki oleju.

Cebulę obieramy i kroimy w grubą kostkę.

Pokrojoną cebulę wrzucamy do wody i gotujemy 5 minut na małym ogniu.

Następnie odlewamy wodę i do gorącej cebuli dodajemy mak, olej i sól.

Całość dokładnie mieszamy i pozostawiamy pod przykryciem.

Mleko podgrzewamy i do ciepłego (nie gorącego) dodajemy margarynę, cukier, 2 łyżki mąki i mieszamy do czasu rozpuszczenia się składników.

Rozczyn pozostawiamy na ok. 20 minut pod przykryciem.

Do przesianej mąki dodajemy rozczyn, jajko, szczyptę soli i wyrabiamy ciasto drożdżowe.

Ciasto pozostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na ok. 20 minut.

Ciasto dzielimy na 15-16 części i z każdej z nich formujemy okrąg.
Placki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Roztrzepanym jajkiem smarujemy placek i nakładamy na niego wcześniej przygotowaną cebulę.

Cebulaki wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na około 35 minut (pieczemy na złoty kolor).